LOGO
Rock Klasyka Filmowa Instrumentalna Jazz

Dlaczego?

Muzyka (gr. mousike) – sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie. Jedna z dziedzin sztuk pięknych, która wpływa na psychikę człowieka przez dźwięki.

Wykonawcy

Strona główna

Queen

Amadeusz Mozart

Fryderyk Chopin

The Beatles

Źródła

Fryderyk Chopin.

Dzieciństwo Chopina

Chopin urodził się (wedle legendy przy grze jego ojca, Mikołaja, na skrzypcach) w jednej z dworskich oficyn hrabiego Fryderyka Skarbka, w której mieszkała rodzina Mikołaja i Justyny. Na chrzcie nadano mu imiona Fryderyk Franciszek (na cześć ojca chrzestnego i zapewne dziadka – François). W księdze metrykalnej z kościoła w Brochowie jako chrzestni widnieją Franciszek Grembecki ze wsi Ciepliny wraz z panną Anną Skarbkówną, hrabianką z Żelazowej Woli. Sami Chopinowie jako chrzestnego zwyczajowo traktowali młodego hrabiego Fryderyka Skarbka oraz jego rok młodszą siostrę Annę Emilię. Około połowy 1810 Mikołaj i Justyna wraz z dziećmi przenieśli się do Warszawy do pałacu Saskiego, w którym mieściło się Liceum Warszawskie, gdzie Mikołaj miał uczyć języka francuskiego. Przeprowadzka wynikała prawdopodobnie z pogarszającej się sytuacji finansowej Skarbków. Hrabia prowadził hulaszczy tryb życia i popadał w długi, a po rozwodzie z Ludwiką (1807) uciekł z Księstwa Warszawskiego w poznańskie. Również dorastające dzieci Skarbków nie wymagały już opieki guwernera. Prawdopodobnie Mikołaj myślał o przeprowadzce do stolicy jeszcze przed urodzeniem się syna. Po wyjeździe na stałe do Warszawy Chopinowie utrzymywali bliskie kontakty z rodziną Skarbków, Fryderyk jeździł tam na wakacje, a młody Fryderyk Skarbek wydał pierwsze polonezy Chopina.

Na przełomie czwartego i piątego roku życia Chopin rozpoczął naukę gry na fortepianie, początkowo u swej matki. W 1816 zaczął brać lekcje u Wojciecha Żywnego. Bardzo szybko się uczył. 27 listopada 1831 Mikołaj pisał do Fryderyka:
Quote-alpha.png
Technika gry zabrała Ci bardzo niewiele czasu [...]. Twoje palce mniej się natrudziły niż umysł [...] inni trawili całe dni, przebierając palcami po klawiaturze, Ty [...] rzadko spędzałeś przy niej godzinę.

Żywny sam nie był wybitnym muzykiem, a zdolnego i pojętnego ucznia uczył techniki palcowania i tradycyjnego ułożenia ręki. Podczas lekcji koncentrował się głównie na zaznajamianiu ucznia z dziełami muzyki barokowej i klasycznej oraz objaśnianiu budowy utworów fortepianowych Johanna Sebastiana Bacha, Josepha Haydna, Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz (w mniejszym stopniu) Johanna Nepomuka Hummla. Pozostałością po tej niekonwencjonalnej edukacji było zamiłowanie Fryderyka do dawnych kompozytorów. Następnym nauczycielem Fryderyka był, pochodzący – tak samo jak Żywny – z Czech, Wilhelm Wacław Würfel.

Przed ukończeniem 7 roku życia był już autorem kilku drobnych kompozycji (były to polonezy – owa forma muzyczna była w polskiej muzyce fortepianowej tą, która wraz z wychowaniem muzycznym Żywnego oraz modną w owym czasie operą w stylu włoskim składała się na atmosferę muzyczną, w jakiej dorastał Fryderyk), które pomagali zapisywać mu Żywny oraz ojciec.
W tym okresie Liceum przeniesiono z dotychczasowej siedziby w Pałacu Saskim do Pałacu Kazimierzowskiego przy Krakowskim Przedmieściu, a Chopinowie zamieszkali w prawej oficynie pałacu na drugim piętrze, za sąsiadów mając m.in. Lindego, Brodzińskiego i Kolberga z synami[2]. Hrabia Skarbek, w okresie swojego pobytu w Polsce, stał się jednym z najaktywniejszych protektorów Chopina. Ale to za przyczyną Żywnego, który spisał według wskazówek Fryderyka kilka arkuszy z kompozycjami wariacji i tańców i pokazywał je w innych domach, Chopin stał się znany w Warszawie. Fryderyk wystąpił w Pałacu Bruhla przed księciem Konstantym i zaprezentował mu nieznany marsz, który książę kazał sobie zagrać po raz drugi.

W 1817 w parafialnym zakładzie typograficznym Kościoła Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście w Warszawie ukazał się pierwszy wydany drukiem utwór Fryderyka – polonez w tonacji g-moll wydany pod nazwą Polonoise pour le pianoforte dédiée à Son Excellence Mademoiselle le Comtesse Victoire Skarbek, faite par Frédéric Chopin, musicien âgé de huit ans. Z tego samego roku pochodzi wydany pośmiertnie polonez B-dur oraz Marsz wojskowy, którego pierwodruk zaginął. O dedykacji pierwszego wydanego utworu Fryderyka siostrze młodego hrabiego Skarbka może świadczyć to, iż sam Skarbek prawdopodobnie pokrył koszty druku kompozycji (niewiele wcześniej powrócił on ze studiów za granicą oraz objął stanowisko profesora ekonomii politycznej na Uniwersytecie Warszawskim). W styczniu 1818 w tomie X "Pamiętnika Warszawskiego" ukazała się pierwsza dłuższa wzmianka na temat Fryderyka, opisująca go m.in. jako "prawdziwego geniusza muzycznego":

Nie tylko bowiem z łatwością największą i smakiem nadzwyczajnym wygrywa sztuki najtrudniejsze na fortepianie, ale nadto jest już kompozytorem kilku tańców i wariacji, nad którymi znawcy muzyki dziwić się nie przestają, a nade wszystko zważając na wiek dziecinny autora. Gdyby młodzieniec ten urodził się w Niemczech lub we Francji, ściągnąłby już zapewne uwagę na siebie wszystkich społeczeństw; niechże wzmianka niniejsza służy za wskazówkę, że i na naszej ziemi powstają geniusze, tylko że brak głośnych wiadomości ukrywa je przed publicznością.

Do 1818 mały Chopin znany był tylko w kręgach akademickich, w których obracała się jego rodzina. Pierwsza recenzja, która ukazała się drukiem, wzbudziła duże zainteresowanie jego osobą. Marsz wojskowy, który tak spodobał się księciu Konstantemu, ukazał się drukiem, choć bezimiennie. Marsz grywany był w czasie ulubionych przez księcia parad wojskowych i kompozycja wykonywana była przez orkiestry wojskowe.

24 lutego 1818 roku odbył się pierwszy koncert publiczny Chopina w Pałacu Kaznowskich, zorganizowany na rzecz Towarzystwa Dobroczynności przygotowany przez ordynatową Zamoyską. Julian Ursyn Niemcewicz fakt wykorzystania talentu 8-letniego dziecka dla potrzeb filantropii skomentował w komedii, gdzie wyśmiał pogoń za sensacją i gorliwość filantropek, które na fikcyjnym zebraniu licytują się w odejmowaniu lat "Szopenkowi", a w końcu sztuki zapada uchwała, że cudowne dziecko na scenę wniesie niańka.

Sam koncert zgromadził licznych słuchaczy. Chopin zagrał koncert fortepianowy wiedeńskiego kompozytora Adalberta Gyrowetza, przy czym wykazał się dużą wprawą techniczną. W pamiętniku Aleksandry Tarczewskiej, siostry Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, widnieje wzmianka na temat jednego z pierwszych występów Chopina poza domem, który miał miejsce podczas wieczoru w salonie Olimpii Grabowskiej w pałacu Radziwiłłowskim:


Pierwsze sukcesy

20 września 1818 odwiedziła Warszawę carowa Maria Fiodorowna, której Chopin ofiarował dwa swoje tańce polskie. Wójcicki wspomina, że gdy mały Chopin grywał u księcia Konstantego, namiestnika warszawskiego, podczas gry Marsza wojskowego wznosił oczy w górę, że książę go pytał: "Co tam patrzysz w górę mały? Czytasz nuty na suficie?". Później Chopin otrzymał od cara pierścień z brylantem, a w Paryżu nawet propozycję zostania nadwornym kompozytorem carskim. Chopin jednak pierścień sprzedał, a propozycję odrzucił.

W latach 1823-1826 Chopin uczył się w Liceum Warszawskim, gdzie pracował jego ojciec. W tych latach zwiedził sporą część Polski. Spędzał wakacje na dworze ks. Antoniego Radziwiłła w Antoninie i bywał u przyjaciół mieszkających w odległych miejscach kraju. Z pobytów w Szafarni (lata 1824-25) wysłał swoje słynne listy – "Kuriery Szafarskie" do rodziców, będące parodią "Kuriera Warszawskiego", które rozsławiły sielankowe wakacje w majątku Juliusza Dziewanowskiego. Słynna jest również anegdota mówiąca, że został niegdyś w szkole przyłapany na rysowaniu nauczyciela w czasie lekcji. Obrazek tak zadziwił rysowanego, że ten go pochwalił. Maurycy Karasowski wspomina również anegdotę z tradycji rodzinnej, w której Chopin pomógł guwernerowi uspokoić hałaśliwych wychowanków. Zaimprowizował im opowieść, a potem uśpił wszystkich łącznie z guwernerem kołysanką. Gdy pokazał uroczy widok siostrom i matce, obudził wszystkich przeraźliwym akordem. Wraz z siostrą Emilią Fryderyk pisał także dla zabawy wiersze i komedie. Balzac wspominał, że Chopin miał zastraszająco prawdziwy dar naśladowania każdego, kogo tylko zechciał.

Wielu biografów (np. Jeżewska, Iwaszkiewicz, Willemetz) przekonuje, że Chopin był geniuszem uniwersalnym, ponieważ posiadał również niezwykły talent literacki, czego dowodem są jego słynne listy, a także talent malarski i aktorski.

W latach 1826-1829 był studentem warszawskiej Szkoły Głównej Muzyki, będącej częścią Konserwatorium, która związana była z Uniwersytetem Warszawskim, gdzie podjął naukę harmonii i kontrapunktu u Józefa Elsnera. Został zwolniony z przedmiotu instrumentu, ponieważ zauważono nieprzeciętny sposób i charakter gry Chopina. Ten okres w jego twórczości charakteryzuje fascynacja muzyką ludową. Powstały wówczas Sonata c-moll op. 4, Wariacje B-dur na temat "Là ci darem la mano" z "Don Juana" W. A. Mozarta op. 2 na fortepian i orkiestrę, Trio g-moll op. 8 i pierwsze Mazurki (op. 6, 7) oraz oparte na motywach ludowych Rondo c-moll op. 1 i Rondo à la Krakowiak F-dur op. 14. W raporcie po trzecim roku nauki Józef Elsner zapisał: "Trzecioletni Szopen Fryderyk – szczególna zdatność, geniusz muzyczny".

W 1826 Chopin odbywał swoją pierwszą zagraniczną podróż do Berlina. W 1826 spędził wakacje także w Bad Reinertz (dzisiejsze Duszniki-Zdrój) w Kotlinie Kłodzkiej.

Rozpoczęcie niezależnej kariery kompozytorskiej

Lata 1829-1831 były dla Chopina okresem pierwszej miłości (do śpiewaczki Konstancji Gładkowskiej) i pierwszych ogromnych sukcesów kompozytorskich. W liście do swojego przyjaciela, Tytusa Woyciechowskiego, Chopin nazywał Konstancję ideałem. Powstały wówczas Koncerty fortepianowe f-moll op. 21 i e-moll op. 11.

W lipcu 1829, niezwłocznie po ukończeniu studiów, Fryderyk Chopin wraz z przyjaciółmi wyjechał na wycieczkę do Wiednia. Dzięki Würflowi wszedł w środowisko muzyków. W Kärntnerthortheater wystąpił dwukrotnie; grał Wariacje B-dur za pierwszym, a oprócz Wariacji także Rondo à la Krakowiak za drugim razem. Odniosły one fenomenalny sukces wśród publiczności. Nawet krytyka mimo zastrzeżeń dotyczących jego gry (zbyt mała siła dźwięku) uznała kompozycje za nowatorskie. Dobre przyjęcie kompozycji na koncertach ułatwiło kontakt z wydawcami: w kwietniu 1830, po raz pierwszy za granicą, wydano drukiem w Austrii, w oficynie Tobiasa Haslingera grane tu już Wariacje op. 2.

2 listopada 1830 Chopin wyjechał spod pałacu Czapskich w Warszawie do Kalisza, odprowadzany do "Żółtej Karczmy" za rogatkami wolskimi przez licznych przyjaciół, w tym przez Elsnera, który przy tej okazji wykonał specjalnie skomponowaną kantatę na cześć swojego najzdolniejszego ucznia. Przed wyjazdem pożegnał się z Konstancją Gładkowską i wręczył jej pierścień przechowywany przez nią aż do śmierci. W Kaliszu, dokąd dotarł 3 listopada i gdzie dołączył do niego Tytus Woyciechowski, Chopin spędził ostatnie trzy dni w ojczyźnie.

5 listopada 1830 Chopin na zawsze opuścił Polskę – wyjechał z Kalisza i przez Wrocław udał się do Drezna. W Wiedniu usłyszał śpiewaną niegdyś przez Konstancję cavatinę Rossiniego i rozpłakał się. Pojechał do Monachium i w końcu udał się do Paryża. W czasie drogi Chopin napisał dziennik (zwany "Dziennikiem stuttgarckim"), przedstawiający stan jego ducha podczas pobytu w Stuttgarcie, gdzie ogarnęła go rozpacz z powodu upadku powstania listopadowego. Wedle tradycji, powstały wtedy pierwsze szkice do Etiudy "Rewolucyjnej". Utwory tego okresu wypełnione są dramatyzmem, który z wolna zaczyna dominować w twórczości kompozytora.
Lata 1829-1831 były dla Chopina okresem pierwszej miłości (do śpiewaczki Konstancji Gładkowskiej) i pierwszych ogromnych sukcesów kompozytorskich. W liście do swojego przyjaciela, Tytusa Woyciechowskiego, Chopin nazywał Konstancję ideałem. Powstały wówczas Koncerty fortepianowe f-moll op. 21 i e-moll op. 11.

W lipcu 1829, niezwłocznie po ukończeniu studiów, Fryderyk Chopin wraz z przyjaciółmi wyjechał na wycieczkę do Wiednia. Dzięki Würflowi wszedł w środowisko muzyków. W Kärntnerthortheater wystąpił dwukrotnie; grał Wariacje B-dur za pierwszym, a oprócz Wariacji także Rondo à la Krakowiak za drugim razem. Odniosły one fenomenalny sukces wśród publiczności. Nawet krytyka mimo zastrzeżeń dotyczących jego gry (zbyt mała siła dźwięku) uznała kompozycje za nowatorskie. Dobre przyjęcie kompozycji na koncertach ułatwiło kontakt z wydawcami: w kwietniu 1830, po raz pierwszy za granicą, wydano drukiem w Austrii, w oficynie Tobiasa Haslingera grane tu już Wariacje op. 2.

2 listopada 1830 Chopin wyjechał spod pałacu Czapskich w Warszawie do Kalisza, odprowadzany do "Żółtej Karczmy" za rogatkami wolskimi przez licznych przyjaciół, w tym przez Elsnera, który przy tej okazji wykonał specjalnie skomponowaną kantatę na cześć swojego najzdolniejszego ucznia. Przed wyjazdem pożegnał się z Konstancją Gładkowską i wręczył jej pierścień przechowywany przez nią aż do śmierci. W Kaliszu, dokąd dotarł 3 listopada i gdzie dołączył do niego Tytus Woyciechowski, Chopin spędził ostatnie trzy dni w ojczyźnie.

5 listopada 1830 Chopin na zawsze opuścił Polskę – wyjechał z Kalisza i przez Wrocław udał się do Drezna. W Wiedniu usłyszał śpiewaną niegdyś przez Konstancję cavatinę Rossiniego i rozpłakał się. Pojechał do Monachium i w końcu udał się do Paryża. W czasie drogi Chopin napisał dziennik (zwany "Dziennikiem stuttgarckim"), przedstawiający stan jego ducha podczas pobytu w Stuttgarcie, gdzie ogarnęła go rozpacz z powodu upadku powstania listopadowego. Wedle tradycji, powstały wtedy pierwsze szkice do Etiudy "Rewolucyjnej". Utwory tego okresu wypełnione są dramatyzmem, który z wolna zaczyna dominować w twórczości kompozytora.

Ostatni okres życia

Po rozstaniu z George Sand Chopin popadł w głębokie przygnębienie, które z pewnością przyspieszyło jego śmierć. Po opuszczeniu Nohant nie skomponował już żadnego znaczącego utworu, jedynie kilka miniatur. Po wybuchu rewolucji w Paryżu w 1848 r. Chopin wyjechał do Anglii i Szkocji na bardzo wyczerpującą jego siły podróż.Organizatorką i sponsorką pobytu była jego uczennica, Szkotka Jane Stirling, zwana "wdową po Chopinie". Młodziutka dziewczyna obdarzyła miłością kompozytora, zaproponowała mu nawet małżeństwo. Ten jednak czuł się zbyt chory, ponadto nie odwzajemniał jej uczucia. Z listów Chopina wiemy, że czułość i opiekuńczość Jane działały mu na nerwy.


Śmierć i pogrzeb

Po powrocie ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii do Paryża stan zdrowia Fryderyka nie polepszył się. 3 września 1848 zmarł homeopata Jean-Jacques Molin (1797-1848)[8], jeden z niewielu lekarzy, którzy potrafili pomóc artyście ("Molin posiadał sekret stawiania mnie na nogi."). Doktorzy, którzy pojawili się po Molinie byli zgodni co do "dobrego klimatu, spokoju, odpoczynku", jednak Fryderyk stwierdził, iż odpoczynek znajdzie "pewnego dnia i bez ich pomocy". Zalecona dieta, która zabraniała m.in. pić kawę zamieniając ją na kakao denerwowała Fryderyka, który czuł się przez to śpiący oraz "coraz bardziej tępy[9]". Sam Chopin wierzył w poprawę swojego zdrowia pisząc do Solange Clésinger:

Sytuacja w Paryżu była wówczas niespokojna. Krótki czas po wyjeździe Fryderyka na Wyspy Brytyjskie miało miejsce powstanie robotników paryskich będące częścią rewolucji lutowej. Artysta wrócił do stolicy Francji krótko przed wyborem Napoleona III Bonaparte na prezydenta II Republiki Francuskiej. Chopin napisał:
Quote-alpha.png
Spokój Paryża nie został w tych dniach ani na chwilę zakłócony, mimo że spodziewano się pewnych rozruchów z powodu gwardii ruchomej, którą reglamentowano, lub z powodu projektu ministerstwa o rozwiązaniu klubów. Wczoraj, w poniedziałek, pełno było wszędzie żołnierzy i armat, i ta mocna postawa zaimponowała tym, którzy byliby chcieli wywołać nieporządki[9].

Fryderyk coraz rzadziej udzielał lekcji. Niektórzy z jego uczniów wyjechali, a on sam ze względów zdrowotnych postanowił ograniczyć lekcje tylko do uczniów bardziej zaawansowanych. Wśród nich byli m.in.: Catherine Soutzo, Maria Kalergis, Delfina Potocka, Charlotte de Rothschild oraz (od marca) Marcelina Czartoryska. Pierwszą połowę 1849 Chopin spędził w mieszkaniu na Square d'Orleans. Odwiedzali go Franchomme, Ernest Legouvé, Natalia Obrieskow, Nathaniel Stockhausen, Thomas Albrecht, Charles Gavard i Marie de Rozieres, a przede wszystkim Delacroix. Mieszkanie Chopina było wtedy miejscem wieczornych spotkań, na których Delfina Potocka śpiewała, a Chopin i Kalergis grali na fortepianie. Z początkiem wiosny Chopin zaczął wybierać się na przejażdżki kabrioletem, w których towarzyszył mu Delacroix. Rozmawiali wtedy głównie o muzyce. Chopin przedstawił malarzowi własną koncepcję logiki w dziele muzycznym, wyjaśniając również dlaczego jego zdaniem Mozart góruje technicznie nad Beethovenem. Za namową Delacroixa Fryderyk zaczął spisywać swoje uwagi teoretyczne na temat metody gry fortepianowej, które z powodu nietypowego wykształcenia muzycznego pianisty przedstawiają jednak niewielką wartość. Z tego okresu pochodzą mazurki: nr 2 z op. 67 i nr 4 z op. 68. Stan zdrowia artysty pogarszał się. Viardot zauważyła, iż podlegał on ogromnym wahaniom:
Quote-alpha.png
[...] bywają dni znośne, gdy może wyjeżdżać powozem, oraz inne, kiedy pluje krwią i ma napady kaszlu, który go dusi.

Lekarze, którzy zajmowali się Chopinem, stwierdzili, że powinien on opuścić Paryż na okres lata, w którym upał i kurz utrudniałyby mu oddychanie. Innymi argumentami za wyjazdem ze stolicy Francji była szerząca się epidemia cholery oraz zbliżające się wybory, które mogły wywołać zamieszki. Przyjaciele znaleźli dla artysty mieszkanie w Chaillot, gdzie wprowadził się na początku czerwca (obecnie znajduje tam się położony nad Sekwaną na wzgórzu Trocadero naprzeciwko Wieży Eiffla pałac Chaillot). Mieszkanie było drogie, dlatego w tajemnicy przed Chopinem połowę czynszu opłacała Obrieskow. Pięć okien jakie znajdowały się w apartamencie dawało widok obejmujący Tuileries, Izbę Deputowanych, wieżę kościoła St-Germain l'Auxerrios, Notre Dame, Pantenon, St-Supice oraz kopułę kościoła Inwalidów. Chopin czuł się tak dobrze, że przestał nawet brać lekarstwa. Ofiarami panującej epidemii padli m.in. Friedrich Kalkbrenner oraz Angelika Catalani. Strach przed chorobą spowodował, iż większość znajomych Chopina opuściła Paryż. Przy artyście pozostała m.in. Stirling. Jej częste odwiedziny denerwowały Chopina ("One mnie zaduszą nudami"). W obawie przed pozostawieniem Chopina samego w nocy, rodzina Czartoryskich przysłała muzykowi jedną ze swoich nianiek. W połowie czerwca Fryderyka odwiedziła Lind, która zatrzymała się w Paryżu na kilka dni. Podczas wieczoru w mieszkaniu Chopina śpiewała ona wraz z Delfiną Potocką. W ostatnim tygodniu czerwca Chopinowi zaczęły puchnąć nogi, miał on również kilka poważnych krwotoków. Zaniepokojona niańka poinformowała o tym księżną Sapieżynę, która postanowiła wezwać Jeana Cruveilhiera. Lekarz rozpoznał ostatnie stadium choroby. Z leków jakie przepisał Chopinowi artysta zrozumiał, że umiera. Spowodowało to starania o przyjazd do Paryża jego siostry Ludwiki:
Quote-alpha.png
Moje Życie. Jeżeli możecie, to przyjedźcie. Słaby jestem i żadne doktory mi tak, jak Wy, nie pomogą.

Świadek ostatnich tygodni życia i męki Chopina – Cyprian Kamil Norwid zamieścił nekrolog w „Dzienniku Polskim”:
Quote-alpha.png
Rodem Warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel Fryderyk Chopin, zszedł z tego świata[...].

Chopin zmarł w otoczeniu kilkorga bliskich mu osób około 2 w nocy 17 października 1849, a na świadectwie zgonu jako przyczynę lekarz wpisał gruźlicę. Auguste Clésinger wykonał pośmiertny odlew twarzy i dłoni artysty, a następnie zaprojektował też i wykonał jego nagrobek.

Msza żałobna odbyła się dopiero 30 października w paryskim kościele Św. Magdaleny, a solowe partie basowe wykonanego na życzenie Chopina Requiem Mozarta zaśpiewał Luigi Lablache. Liczny kondukt żałobny, któremu przewodniczył książę Adam Jerzy Czartoryski, przeszedł na Cmentarz Père-Lachaise, gdzie zmarłego artystę pożegnały dżwięki Marsza Żałobnego jego własnego autorstwa.

Koszty pogrzebu i pomnika nagrobnego pokryła Jane Stirling. Ona też opłaciła powrót do Warszawy siostry Chopina Ludwiki, która przewiozła do kraju serce kompozytora. Ostatecznie spoczęło ono w Bazylice Świętego Krzyża na warszawskim Krakowskim Przedmieściu. 


W.A. Mozart

 projekt: Szablonownia Autor: Grzegorz Brzęczyszczykiewicz