Opinie na temat Powstania Warszawskiego
Istnieją kontrowersje zarówno co do znaczenia powstania
warszawskiego, jego przebiegu jak i trafności decyzji dowództwa AK o jego
rozpoczęciu. Przedmiotem sporów jest cena powstania (zniszczenie miasta, utrata
pokolenia młodych ludzi), podnoszona jest jednak również kwestia nieuchronności
jego wybuchu.
Przez wiele lat propaganda PRL-u,
oraz oficjalna wersja w podręcznikach szkolnych do historii, szczególnie
powstających do 1956 roku, usiłowała przedstawić powstanie
warszawskie jako nieodpowiedzialną decyzję, która spowodowała niewyobrażalne
szkody i nie miała większego znaczenia militarnego, niejednokrotnie zawyżając
liczbę ofiar walk w Warszawie i podważając kompetencje dowódców walk w stolicy
– nie wspominano o tym, iż Armia Czerwona z polecenia Józefa Stalina w dniach 5 i 6 sierpnia 1944 wstrzymała atak na miasto ze
względów politycznych oraz przez 44 dni (pierwsze zrzuty radzieckiego
uzbrojenia nastąpiły dopiero 13 i 14
września 1944), mimo wielokrotnie
składanych obietnic, nie udzieliła żadnej pomocy wojskowej powstańcom
warszawskim, chcąc w ten sposób doprowadzić do zniszczenia organizacji
niepodległościowych przeciwnych planom ZSRR w stosunku do Polski. Po upadku
systemu komunistycznego w Polsce i zmianie ustroju w 1989, szereg publikacji historycznych
starało się dokonać rzeczowej i obiektywnej oceny tamtych wydarzeń, weryfikując
nieprawdziwe informacje historiografii okresu PRL. W ostatnich latach zauważyć
należy jednostronną opinię idącą w kierunku budowania "kultu powstania
warszawskiego".
Najczęstsze argumenty krytyków powstania:
niemieckie dowództwo od początku
wiedziało o dacie wybuchu powstania;
powstanie było bardzo źle
przygotowane taktycznie, w dniu jego wybuchu nie osiągnięto praktycznie żadnych
planowanych celów wojskowych;
powstanie spowodowało ogromne
cierpienia i straty wśród ludności cywilnej Warszawy, skutkowało ogromnym
zniszczeniem lewobrzeżnej części miasta,
źle przygotowane strategicznie
powstanie nie miało praktycznie żadnego znaczenia militarnego;
żaden z celów politycznych
powstania nie został osiągnięty. Nie wzmocniło to pozycji Mikołajczyka w
rozmowach ze Stalinem w Moskwie, lecz ją osłabiło. Nie poróżniło Wielkiej
Koalicji, izolowało zaś Rząd RP na uchodźstwie na arenie międzynarodowej.
Spowodowało, że Anglicy skreślili ostatecznie AK z listy sponsorowanych
dostawami sprzętu formacjami ruchu oporu, a Roosevelt dał Stalinowi wolną rękę
w sprawach Europy Wschodniej;
Najczęstsze argumenty zwolenników powstania:
powstanie jako symbol:
"Bohaterstwo, ofiarność i zaciętość powstańców są największym w naszej
historii przejawem walki o wolność jako wartości wyższej niż życie ludzkie,
kalectwo, wszystkie dobra materialne. Byłoby ciężkim błędem nie doceniać, a co
gorsza odżegnywać się od takich wartości duchowych”.
wybuch walk powstańczych był
nieunikniony;
powstanie jako "walka
najbardziej zażarta spośród prowadzonych od początku wojny, równie ciężka jak
walka uliczna o Stalingrad" (Heinrich
Himmler do generałów niemieckich
– 21 września 1944);
powstanie odegrało istotną rolę
militarną. Powstańcy zadali Niemcom poważne straty: wg powojennych zeznań von dem Bacha złożonych w areszcie w Warszawie –
strona niemiecka straciła ok. 26 000 ludzi (17 tys. zabitych i 9 tys. rannych).
Podkreślał on jednak, że: "W pierwszych dniach zostały zniszczone całe
jednostki, o których losie ze strony niemieckiej nigdy nie można było się
dowiedzieć". Przez 63 dni wiązano znaczne siły niemieckie;
|